Niebieski, błękitny, przetarty i twardy – dżins występuje w tak wielu odsłonach, że trudno zarzucić mu brak zastosowania i elastyczności w świecie mody. Tworzone są z niego spodnie, kurtki, bluzki, a nawet koszule. Na wybiegach Londynu, Paryża i Nowego Jorku w tym roku królował dżins co można odczytywać tylko w jeden sposób – jest to trend tego roku. Najlepsze w nim jest to, że ma tak dużo zastosowań i jest go… tak dużo. Dżins jest dostępny wszędzie, w różnych formach, co jest jego wielkim plusem jak i minusem.
Projektanci są jednak niezwykle zgodni. Dżins w tym roku jest dozwolony w każdej formie, zarówno tej najbardziej minimalistycznej, nasyconej kolorami i gładkiej, aż po najbardziej agresywne wersje ze spranym kolorem i dziurami. Największym sukcesem dżinsu jest również jego elastyczność. Szerokie spektrum zastosowań umożliwia traktowanie dżinsu jako dodatku, który urozmaica przemyślany wizerunek lub jako tematu przewodniego naszej kreacji. Dżins można w bardzo łatwy sposób przemienić w tło lub dać mu zagrać pierwsza rolę.
